Upajając się nią spacerowałam przez bukowy las.
Błękit nieba,
czerwienie,
brązy,
złoto,
pieściły oczy.
Wiatr czule muskał gałęzie
zapraszając liście do tańca.
Jesienne kolory delikatnie wirując
opadały na ziemię
misternie tkając szeleszczący dywan.
A w domu pachnie sernik.
