czwartek, 10 czerwca 2010

A w górach wieje halny

Tak to z planami bywa, kolejka nie kursuje, mówi się trudno, może innym razem.



Te drzewa nie są na stałe tak pochylone, tylko silne podmuchy wiatru tak je gimnastykowały.



Dobrze, że chociaż skały stały nieruchomo.



Ze Ścieżki nad Reglami nie ma jak zrobić panoramy, użaliłam się nad sobą, ale popodziwiać można.



Pod Zameczkami mnóstwo mostków wprawia człowieka w dobry humor.



Widoczność pomimo wiatru taka sobie, gdyż pylą roślinki.



I wszystkie obiektywy kierujemy na tę oto górę, Giewontem (1894,5) zwaną,



następnie trochę bardziej na wschód, czyli Długi Giewont (1867)



a teraz na całość; połączoną? czy podzieloną? Szczerbą (1822,4)



i nieśpiesznie znikamy w Dolinie Stążyskiej.



...



Już ze wsi rzucamy tęsknym okiem na górę, która była w planach na dzień dzisiejszy.