środa, 9 czerwca 2010

Zabawy chmurek

Tak, na początek damy sobie małą panoramę,
a niech mnie, ależ mam frajdę z nimi :-)



Tą ścieżką widoczną na pierwszym planie muszę kiedyś się wybrać by porządnie sfocić Willę "Pod Jedlami" na Kozińcu.



Kopa Magura zrzuciła już swoją zimową szatę, a ja mam wielką ochotę wreszcie się wybrać trochę wyżej.



Jednak nie zapominam, że jeszcze można się poślizgnąć,



i że pogoda lubi się nagle zmienić.



No dobra, rozpoznanie zrobione, jak dobrze pójdzie, to jutro wyruszam.
Ten ptaszek pięknie śpiewający upewnił mnie w słusznym postanowieniu.



Piękne tegoroczne przyrosty. Przyroda nadrabia w niesamowitym tempie wiosenne opóźnienia, przecież za niecałe dwa tygodnie rozpoczyna się lato.



To ta sama wieża z panoramy,
teraz najwyraźniej coś kręci z chmurami.



Hawrań razem z Muraniem zabawiają się wypuszczaniem Dżina.



Od strony, którą wchodziłam na tę drogę nie było żadnej informacji.
No tak, coraz częściej mi się to przydarza, jeszcze chwila i naprawdę już niedługo nie będzie można przejść ani starymi ścieżkami, ani starymi drogami.