sobota, 15 października 2011

Jastrzębia Turnia i Kogutki

No jak ja mogłam tę skałkę w tej notce na trzech ostatnich fotkach nazwać Jastrzębią Turnią, no jak?
Taki wstyd!



Dopiero gdy wyszłam na Jastrzębią Turnię i się dobrze rozejrzałam,
to zorientowałam się,, że ...
o jejku jaki wstyd!



Ależ mnie zaskoczył widok KBK z tego miejsca.



Ta skała o wielu twarzach, to oczywiście Kogutki,



a ta skała, to też Kogutki, ale właśnie z tych trzech fotek ze wspomnianej już notki i z pierwszej fotki w tej notce.
O rany, taki wstyd!



Ładne widoki z tych skałek się roztaczają,



a i same skałki urocze kształty przybierają.



Czas przestać się wstydzić i zacząć działać,
i przede wszystkim raz na zawsze zapamiętać,
że skały uwielbiają się bawić w chowanego.

Takie widoki rozpościerają się z tegoż Kogutka,
który bezlitośnie sobie ze mnie zakpił.

O jak kapitalnie widać wieżę ze średniej skoczni oraz nowo wyremontowane boisko piłkarskie w starym kamieniołomie, za którym usytuowany jest kawałek toru lodowego, po którym zimną śmigają panczeniści a i bywało, że Alusia.



Gdy tak sobie patrzę na Krokiew z Sarniej Skały, to widzę jak jeszcze duży teren pozostał mi do zwiedzenia, ależ się cieszę na te nieznane mi widoki, które być może uda mi się kiedyś zobaczyć.