Spodziewałam się wielu rzeczy, ale nie drugiego kota zajmującego stanowisko plażowe w rynnie.
Doszedł do wniosku, że swój człowiek i można sobie spokojnie uciąć poobiednią drzemkę,
a poza tym oferma nawet fajnej foty zrobić przez te kujkające gałązki świerku nie da rady zrobić, zatem nie ma co się wysilać na pozowanie.
