czwartek, 15 stycznia 2009

Barwy

Kiedy biorę do ręki puder,
pędzelki, szminkę,
i cienie do powiek
pytasz; czy idę na wojnę.
Maluję na twarzy kreski
rozcieram błyszczyk,
nakładam puder,
tańcem wojennym
nakręcam się.
Wychodzę z domu
by z urzędnikami
spotkać się.

Ile twarzy na tym zdjęciu dopatrzysz się?

11 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Z pewnością jesteś urocza w tych
" barwach wojennych" ;)
pozdrawiam:)

ps. oczywiście, będzie mi bardzo miło

Anonimowy pisze...

walcz! jeśli warto :)

p.s. widzę nie twarz tym razem a potwora wściekłego wyłażącego z wody...

ptaszka pisze...

Jedna twarz, ale straszna.

_ pisze...

a ja dwie:) ze śniegu ..
co do malowania ...
jest potem co szkrobać na mrozie;)
pozdrowionka ..

Rado pisze...

Na wojnę z urzędnikami uzbroić się trzeba w cierpliwość. Bat też by się przydał.

Twarzę widzę dwie. Hubryda gryfa i potwora z bagien pośrodku i UFOk na prawo-dół.

nn pisze...

A ja widzę..zajęczą mordkę. :-P szkoda, że bez dolnej szczęki i jakieś ufo mu się przyglądające.

Rado pisze...

Właśnie - ,,Zajęcza mordka" - wiedziałem, ale nie mogłem sobie tego uświadomić. Ten nosek!
Zając z paszczą rodem z meksykańskich horrorów klasy Z - takie rozciągające się zęby z gumy.

przemijanie pisze...

Zanurzenie
bardzo dziękuję :)

barwy wojenne z pewnością zmieniają mnie, jestem nieodpoznania :)


Sorciere
czasami nie ma innej możliwości :(
potwór też :)


Ptaszka
więcej niż jedna :)
dopatrzyłam się jeszcze dwóch z profilu

Cicho sza
fakt, z tym malowaniem jest sporo ceregieli :(


Rado
masz całkowitą rację.
Podoba mi się określenie: potwór z bagien. Teraz będę miała stracha za każdym razem jak będę szła na bagna :)


Meloman
właśnie tak sobie wyobrażam ufo. Skoro też je widzisz, to teraz mogę śmiało mówić wszystkim, że widziałam ufo :)

Kami pisze...

Stosujesz metodę ostrzegawczych kolorów jak inne niektóre zwierzaki? :)

To ja jeszcze sobie popatrzę, bo jedną to zobaczyłam, ale więcej. Idę patrzeć :)

Kami pisze...

Acha dziękuję za głos i fenomenalną trafność. Byłaś jedyna, która trafiła :) (druga osoba miała pewne ułatwienie)

przemijanie pisze...

Mojra
od zwierzaków też się uczę :)

A w głosowaniu cała przyjemność była po mojej stronie :)
Szkoda tylko, że akurat wtedy, kiedy była zabawa odcięło Cię od neta :(