My meteopaci na parę dni przed tym,
kiedy Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformuje,
że nadciągające fronty zmienią nam pogodę,
już to czujemy.
Reagujemy przeróżnie:
ból głowy znieczula nas na świat zewnętrzny,
rozdrażnieni wszczynamy awantury,
niezrównoważeni psychicznie wychodzimy ze swoich norek
i uaktywniamy się towarzysko,
rozglądamy się za mocnym kawałkiem sznura
by dobrym węzłem
rozwiązać raz na zawsze sprawy doczesne.
Po czym nas poznasz?
Hello, to ja ….. .
A na niebie wiatr chmury gna.

7 komentarzy:
to i ja :)
p.s. uwielbiam te Twoje zdjęcia...
smacznie:))
ps.witamy w kręgu ...
Dziękuję Wam bardzo za ciepłe słowa,
aż się zawstydziłam :)
Czwarta jestem. Może założymy Grupę Anonimowych Meteoropatów?
Ptaszka
świetny pomysł, mogę nawet założyć nowego bloga, którego redagowaliby meteopaci. Ciekawostka czy coś by z tego wyszło.
Jestem za:-)Będziemy ostrzegać się nawzajem, dzielić swoimi sposobami na zmiany pogody. I spokojnie pomarudzić:-)Tylko kto to będzie czytał? A wyobrażasz sobie te komentarze?;-)
Ptaszka, masz może pomysł, jaka nazwa najlepiej pasowałaby na bloga meteopatów? :)
Prześlij komentarz