wtorek, 13 października 2009

Nocą z 12 na 13 października 2009 roku

Spadł pierwszy śnieg tej jesieni, ale nie poleży zbyt długo, gdyż igiełki na modrzewiach jeszcze są zielone i ani myślą kłaść się na ziemi miękkim dywanem.



Także ta maszyna gotowa do pracy w najcięższe śnieżyce jeszcze może sobie spokojnie postać.



Dzisiejsze drogi dość smętnie wyglądają



i jak tu się dziwić, że one wolą po domach biegać,



no wszędzie ich pełno.

7 komentarzy:

Crazy pisze...

Niech dalej Jesień trwa, bo piękna jest !

pozdrawiam z ciepłego Mrągowa

przemijanie pisze...

Jeszcze sześć tygodni ma nam panować :-)
ten śnieg szybko się stopi :-)
ale już dużo gałęzi połamał :-(
Pozdrawiam gorąco z białej doliny :-)

makroman pisze...

Ta maszyna mnie intryguje - pewnie pamięta jeszcze Stalina ;-)

przemijanie pisze...

Makroman
niestety nie udało mi się zajrzeć jej pod maskę, by zapoznać się z nią dokładnie, ale z wyglądu też mnie zaintrygowała, tym bardziej, że znacznie różni się od tej, którą mój Małżonek w kącie garażu zaparkował :-)

meloman pisze...

U nas też ma padać. Na dworze bardzo zimno i wieje.

makroman pisze...

duje i pada (wszystko co może) ale poza tym całkiem ładnie.

przemijanie pisze...

Nieźle nam przyłożyła zawierucha, pod parasolem się chronię, a na koła łańcuchy dzisiaj trzeba było założyć. Acha, pług dzisiaj wyjechał z garażu i uroczyście rozpoczął sezon zimowy :-)