piątek, 9 października 2009

Wczorajszy dzień

Zaraz, zaraz; gdzie to ja wczoraj byłam?

W głębi, stara chałupa przerobiona na kaplicę,



po drugiej stronie ulicy nowy kościół
tak ładnie widoczny ze wsi Czerwienne.



Czekaj, czekaj, już-już mam na końcu języka.
Oj, no widzisz,
przecież taki widok jest z Bachledówki.



Wczoraj w dolinie i po pagórkach hulał ciepły jesienny wiatr,
dniem przez pola i łąki wśród opadłych liści mnie przegnał,
nocą do snu ukołysał,
a tak wogóle to dzisiaj od rana jakoś mi smętnie tak.

6 komentarzy:

meloman pisze...

A ja dzisiaj mam bojowy nastrój.

przemijanie pisze...

Nie przejmuj się, każdego od czasu do czasu nachodzi ;-)
Zjawisko jak najbardziej naturalne :-)

Admin pisze...

Aż się chce gdzieś wyjechać...

deu pisze...

U mnie białe dachy dziś były.

Meloman - nie przejmuj się, odpocznij, może Ci przejdzie;;;;;;;;;;;)

Anonimowy pisze...

a ten ciepły wiatr... to tak ujmuje... jesień w obrazach...
:))

przemijanie pisze...

Mirabelka
witam serdecznie i zapraszam :-)


Deu
już?


Ange
trochę się boję, że zmiecie wszystkie liście zanim mi się uda uchwycić barwy jesieni ;-)