Hawrań, Murań, Nowy Wierch i Niżne Kominy wraz z niebem, mgiełką i chmurami tworzą niepowtarzalne układy kompozycji.
Zmieniające się światło i barwy powodują, że w każdej sekundzie widzimy trwałość zmienności.
Na Hawrań do 1978 roku prowadził znakowany szlak, co wcale nie oznaczało, że spacer jego zboczem nie mógł się zakończyć dwutygodniową odsiadką w areszcie u naszych południowych sąsiadów.
Tak. tak, ludzie mają piękne wspomnienia, ale nie zawsze chcą o nich opowiadać.
Obowiązkowy codzienny rzut oka w kierunku Kasprowego Wierchu.
Teraz trzeba zadać sobie trochę trudu i powiększyć zdjęcie, by przyjrzeć się widocznej części Grani nad Doliną Bystrej, którą onegdaj spacerowaliśmy. Szlak wygląda na łatwy lekki oraz przyjemny i taki jest, ale nie zimą, gdy śnieg zaciera granice urwisk.
O! Dobry duszek nad górami się unosi.
Rozglądamy się uważnie i już wiemy, dokąd chcielibyśmy się udać na kolejny letnią porą spacerek.
Czy się uda?
Czas pokaże.
...
...
I tak zatapiając się w marzeniach dostrzegamy, że kończy się kolejny krótki dzień.