Nie nazywam tego odchudzaniem, tylko dbaniem o formę:-) Chodzę na tańce 2 razy w tygodniu i staram się piechotą wracać z pracy. Czasami chodzę szybko wzdłuż jeziora a w cieplejsze dni jeżdżę rowerem. Jedzenia nie umiem sobie odmówić:-)
Ptaszka ech, tańce to jedna z przyjemniejszych form pozbycia się tłuszczyku. :) Właśnie obejrzałam z największą przyjemnością "Wytańczyć marzenia". Niektórzy to są chodzącym rytmem.
Ninuś zrobione :)
Crazy Ty łasuchu, bratnia duszo :)
Lacri to już jesteśmy dwie przy stoliku :)
Rado pewnie nikt się nie przejmuje, bo każdego parter zatrzyma :)
Meloman tego nie wiem, gdyż tam jeszcze nie wstąpiłam i nie sprawdziłam na sobie :)
Zdegustowana nie lubimy sobie odmawiać przyjemności :)
Zanurzenie słodkie zapachy snują się i kuszą, oj, jak bardzo :)
Ninuś jesteś pewna, że się nie mylisz? ;-)
Cor dziękuję pięknie za plaster miodu na moje stare serce :) Postaram się. Na razie nie ma nic świeżego, gdyż w moich okolicach sypie śnieg, a jak akurat zdarzy się, że nie, to ja muszę pokutować w czterech ścianach.
12 komentarzy:
Nie nazywam tego odchudzaniem, tylko dbaniem o formę:-) Chodzę na tańce 2 razy w tygodniu i staram się piechotą wracać z pracy. Czasami chodzę szybko wzdłuż jeziora a w cieplejsze dni jeżdżę rowerem. Jedzenia nie umiem sobie odmówić:-)
Wiesz zanim zaczniesz odchudzanie zasmakuj tego co będzie zakazane,a potem dietka:)
Z ciastek to Napoleonka....
oddam wiele za nią...;-D
mówiąc szczerze łasuch jestem niesłychany....
zatrzymuję się na parterze ;-)))
Najpierw parter potem pięterko. Tak to zwykle bywa.
Ale kto by się tym przejmował?
Rado ma rację, taka kolej rzeczy.
A może te produkty z ciastkarni są takie "dobre" że po spożyciu zalecają badania? ;-)
parter,piętro...
ciekawsze efekty- poziom cukru bije wszystkie dopuszczalne normy...
a przyjemność..jest ponad to......
Ptaszka
ech, tańce to jedna z przyjemniejszych form pozbycia się tłuszczyku. :)
Właśnie obejrzałam z największą przyjemnością "Wytańczyć marzenia". Niektórzy to są chodzącym rytmem.
Ninuś
zrobione :)
Crazy
Ty łasuchu, bratnia duszo :)
Lacri
to już jesteśmy dwie przy stoliku :)
Rado
pewnie nikt się nie przejmuje, bo każdego parter zatrzyma :)
Meloman
tego nie wiem, gdyż tam jeszcze nie wstąpiłam i nie sprawdziłam na sobie :)
Zdegustowana
nie lubimy sobie odmawiać przyjemności :)
smakowicie.....piętro po piętrze..
Kochana szczera prawda,wiesz zresztą i tak z Twych znajomych tylko zegustowana mnie czyta,to nie wyda sie:)
Poproszę o nowe zdjęcia i tekst, lubię twoje reportaże.
cor..
Zanurzenie
słodkie zapachy snują się i kuszą, oj, jak bardzo :)
Ninuś
jesteś pewna, że się nie mylisz? ;-)
Cor
dziękuję pięknie za plaster miodu na moje stare serce :) Postaram się. Na razie nie ma nic świeżego, gdyż w moich okolicach sypie śnieg, a jak akurat zdarzy się, że nie, to ja muszę pokutować w czterech ścianach.
Prześlij komentarz