Szczyt zwano; Świnią Skałą, Świniczką, Małą Świnicą, aż do czasu, gdy ktoś się dopatrzył w jej kształcie sarny, czy też rogów rogacza. No może, nie będę się spierać, też widzę leżące zwierzątko z głową odwróconą do tylu i strzyżące uszami.
Ładny ten skalisty szczyt przypominający swym kształtem trudno dostępną twierdzę.
Aaaaaaaaa i dopóki pamiętam, naszego ukochanego, znaczy się mojego, ojejej, no dobrze, Słowaków Hawrania też z niej widać.
Oj, dana, dana, zaczyna się na dobre zielenić, zanuciłam sobie, tak by nikt nie usłyszał.
Teraz zagadka; proszę na poniższej fotce odszukać Wrótka 1580 m n.p.m.
a
tutaj wyjaśnienie, co to jest wrótka.
Z tą szyszunią miało być artystycznie.
Ja się tylko pytam; czy ta skała z prawej strony, aby nie zamierza pożreć naszego Giewontu?
Ludziska różnie nazywają Sarnią Skałę czasami również trochę pieszczotliwe sarnimi skałkami, niemniej warto wiedzieć, że to jest regiel o skalistym szczycie między Doliną Białego a Doliną Strążyską bezpośrednio na północ od Czerwonej Przełęczy, obejmujący ramionami Dolinę ku Dziurze i Dolinę Spadowiec.
Zatem, które ramię widzimy na poniższej fotce?
Idąc rozdeptaną ścieżką na wierzchołek dostrzegamy na czym polega fenomen Sarniej Skały, czyli, obniżenie wszystkich pięter roślinności,
a przede wszystkim piękną panoramę widoczną z jej wierzchołka, monumentalną, sześciuset metrową północną ścianę Giewontu oraz spory odcinek regli Białego i Strążyskiej, sąsiednie szczyty Łysanek i Krokiew,
Zakopane, Rafaczówki i Podhale.
I nie ma się co nastawiać na samotność tutaj.
Teraz poproszę o odszukanie Wyżniej Wrótki na poniższej fotce, a już całkowicie poza konkursem można zlokalizować Turnie nad Białem.
...
...
...
Gdy tak stałam i się zachwycałam tymi cudownymi widokami oraz piękną pogodą przypomniałam sobie
fantastyczne opowiadanie o wycieczce na szczytowe stromizny zbudowane głównie z cukrowatych dolomitów.