poniedziałek, 29 czerwca 2009

Pustułka

Wokół niewielkiego kawałka zieleni, który objęła w swoje posiadanie panuje nieustanny ludzki ruch,



a ona na scenie nieba przygotowuje się do łowów.



Jak każdy drapieżnik zachwyca szybkością ruchów,



ale nie każdy atak kończy się sukcesem.
Autor: o
Etykiety:

17 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Hej Alusia, te zdjęcia, jak ulał pasują do naszej wspólnej '' koleżanki '' z forum WSE.

cor.. aż się boję podpisać ;-)

29 czerwca, 2009 23:08
Anonimowy pisze...

no to odlot! na całego...

30 czerwca, 2009 08:24
przemijanie pisze...

Cor
:-)
udały mi się fotki, czyż nie? ;-)
och, nie bój się podpisywać :-) przecież nie będziemy się drobiazgami przejmować, wszak na naszych barkach losy świata spoczywają ;-)


Ange
tak bardzo chciałoby się oderwać od ziemi. Ech, jakbym była młodsza to wzięłabym się za latanie, że też człowiek nigdy w odpowiednim czasie nie wie, czego chce od życia. Zdradzę Ci, że mam obiecany lot balonem, tylko czekam na odpowiednią pogodę :-)

30 czerwca, 2009 10:56
Anonimowy pisze...

O Alusiu, fotki są pierwsza klasa ;-)

cor..

30 czerwca, 2009 12:22
Anonimowy pisze...

... mi ostatnio zapał do pstrykania gdzieś zniknął.

cor.. z upalnej stolicy

30 czerwca, 2009 12:22
przemijanie pisze...

Cor
dziękuję pięknie :-) ja to jednak mam talent do domagania się pochwał, powiedziałam z dumą ;-)
Zniknął Ci zapał do pstrykania? W takim razie niezwłocznie wyruszam na poszukiwania, jak go tylko znajdę natychmiast przyślę umyślnym.

30 czerwca, 2009 13:04
makroman pisze...

śliczny samczyk.

30 czerwca, 2009 18:33
Anonimowy pisze...

;-)

Cor..

30 czerwca, 2009 21:54
Anonimowy pisze...

no to słonka Aluś życzę :))
i odlotu najwyższej jakości ;)

p.s. ciii... po kryjomu powiem, żeby nie zapeszyć... mam na dzień dobry słoneczko wreszcie dziś :)))

01 lipca, 2009 07:54
Rado pisze...

Piękne Ci się wystawił.
Jakbyś jeszcze miała po ręką jakiś statyw.. ;)

01 lipca, 2009 18:23
przemijanie pisze...

Makroman
po czym poznałeś, że to samczyk? Po porteczkach? ;-) A tak poważnie, chyba jednak nigdy nie nauczę się rozróżniać. Jak jest para to jeszcze, jeszcze, ale pojedynczych nie da rady. :-(


Cor
:-)


Ange
dziękuję pięknie :-)
:*
ja mam teraz codziennie tak: rano słoneczko, a później nawałnice, albo odwrotnie, rano leje, a po południu słoneczko i tak celuję pomiędzy :-)


Rado
jak na moje możliwości ;-) cieszę się, że go zauważyłam, a tak w ogóle to bardzo szybko machał skrzydłami :-)

01 lipca, 2009 21:43
Rado pisze...

Jak szybko machał to statyw + program z biegnącym ludzikiem ;)

01 lipca, 2009 21:52
przemijanie pisze...

Rado
dzięki piękne :-) u mnie szybka migawka ma ludzika biorącego zamach kijem golfowym. Na przyszłość będę pamiętać, byle mi tylko czasu wystarczyło na zmianę programów :-)

01 lipca, 2009 23:09
makroman pisze...

Zapamiętaj miejsce i poczekaj do przyszłej wiosny na loty godowe - to dopiero widowisko.

02 lipca, 2009 15:45
przemijanie pisze...

Zapamiętałam :-)))

02 lipca, 2009 16:45
makroman pisze...

Al - mniej więcej - facet ma ogon i główkę szarą.

05 lipca, 2009 20:13
przemijanie pisze...

Dzięki za wskazówki, jak tylko będą razem powinnam rozpoznać natychmiast :-)

06 lipca, 2009 23:12

Prześlij komentarz

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)