Ange w krzaczkach wygodniej, mnóstwo zielonych listków zapewnia intymność konsumpcji. Chyba, że się ma pecha i trafi się na taką podglądaczkę jak ja ;-)
Ninuś tak, czasami sama nie mogę się nadziwić, że los się do mnie uśmiecha :-)
Rado fakt, że słychać je już z daleka, ale jak się człowiek zbliża do krzaka to nagle robi się cisza, te zatraciły czujność, bo rzecz się działa w ZOO vis-à-vis słoni i nikt nie zwracał uwagi na zwierzaki, które żyły na wolności.
Makroman jestem na etapie uczenia się rozpoznawania ptaków i dopasowywania śpiewu do danego gatunku, ale ciągle jest 1000 : 1 z przewagą dla pierzastych, oczywiście chodzi o proporcje, bo nawet skali zjawiska dobrze nie znam, a jak one mnie kiwają :-))))
Cor a rozpoznałeś gatunek ptaka? Tak z ciekawości pytam, bo do mojego mieszkania parę lat temu weszła synogarlica. Przemaszerowała przez płytki na podłodze, doszła do dywanu, załatwiła na nim poważną sprawę, po czym odmaszerowała tą samą drogą, a obecność dwóch osób w pokoju w ogóle jej nie przeszkadzała. U mnie naprzemiennie, słońce i deszcz. Tak bym chciała by jutro i pojutrze było słonecznie, bo jest Małopolski Piknik Lotniczy
14 komentarzy:
Ciekawy moment uchwyciłaś:)
Ninuś, pierwszy raz udało mi się coś takiego zobaczyć :-)
no bo to tylko dowodzisz, że najlepiej w lecie skończyć gdzieś w krzaczkach ;) hehhe
Wiesz po prostu byłaś w w odpowiednim miejscu o odpowiedniej porze:)
Ange
w krzaczkach wygodniej, mnóstwo zielonych listków zapewnia intymność konsumpcji. Chyba, że się ma pecha i trafi się na taką podglądaczkę jak ja ;-)
Ninuś
tak, czasami sama nie mogę się nadziwić, że los się do mnie uśmiecha :-)
przmijanie
to i ja się uśmiechnę ;-)
los się uśmiecha ...do uśmiechniętych ;-)
pozdrawiam
Teraz ich pełno w takich żywopłotach. Na szczęście z reguły świetnie się kamuflują.
Crazy
czyli przywołujemy dobry los uśmiechem :-)
Rado
fakt, że słychać je już z daleka, ale jak się człowiek zbliża do krzaka to nagle robi się cisza, te zatraciły czujność, bo rzecz się działa w ZOO vis-à-vis słoni i nikt nie zwracał uwagi na zwierzaki, które żyły na wolności.
losowi trzeba dopomóc - nawet nie wiedziałem ile w okolicy żyje ciekawych ptaków póki się nimi nie zainteresowałem.
U mnie ptak przed chwilą narobił na parapet.
cor ... a za oknem szarość
Makroman
jestem na etapie uczenia się rozpoznawania ptaków i dopasowywania śpiewu do danego gatunku, ale ciągle jest 1000 : 1 z przewagą dla pierzastych, oczywiście chodzi o proporcje, bo nawet skali zjawiska dobrze nie znam, a jak one mnie kiwają :-))))
Cor
a rozpoznałeś gatunek ptaka? Tak z ciekawości pytam, bo do mojego mieszkania parę lat temu weszła synogarlica. Przemaszerowała przez płytki na podłodze, doszła do dywanu, załatwiła na nim poważną sprawę, po czym odmaszerowała tą samą drogą, a obecność dwóch osób w pokoju w ogóle jej nie przeszkadzała.
U mnie naprzemiennie, słońce i deszcz. Tak bym chciała by jutro i pojutrze było słonecznie, bo jest Małopolski Piknik Lotniczy
Bywam regularnie na tych polnikach, ale jutro zapowiadają deszcze niespokojne, co potargają świat...
Ciepluchno za to będzie (25 stopni)!
Jeżeli będę, to na pewno w ...kapeluszu!:-)))
dok
Piknikach, a nie ...polnikach:-)))
d.
Dok
śledzę na bieżąco pogodę, zmienia się jak w kalejdoskopie.
W kapeluszu powiadasz? :-)
Prześlij komentarz