Miejscowi zawsze oskarżali wieże stojące w tym miejscu za spowodowanie wysokiego spożycia alkoholu wśród nich. Z tym stwierdzeniem trudno mi się zgodzić, ale jedną rzecz zdecydowanie odradzam; wychodzenia na budowlę powyżej pięćdziesiątego metra, no chyba, że ktoś akurat ma ochotę na ugotowanie się w mikrofalówce.
poniedziałek, 1 czerwca 2009
Zagadki, zagadki i ich rozwiązania ;-)
a oto rozwiązanie zagadki... kliknij ...

Miejscowi zawsze oskarżali wieże stojące w tym miejscu za spowodowanie wysokiego spożycia alkoholu wśród nich. Z tym stwierdzeniem trudno mi się zgodzić, ale jedną rzecz zdecydowanie odradzam; wychodzenia na budowlę powyżej pięćdziesiątego metra, no chyba, że ktoś akurat ma ochotę na ugotowanie się w mikrofalówce.
Miejscowi zawsze oskarżali wieże stojące w tym miejscu za spowodowanie wysokiego spożycia alkoholu wśród nich. Z tym stwierdzeniem trudno mi się zgodzić, ale jedną rzecz zdecydowanie odradzam; wychodzenia na budowlę powyżej pięćdziesiątego metra, no chyba, że ktoś akurat ma ochotę na ugotowanie się w mikrofalówce.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

11 komentarzy:
zanim się ugotuje, wpierw straci wzrok...
Czyli nie zgadłam. Było: przewija się wielokrotnie na moim blogu - pomyślałam o Doktorze Housie :)- to nie jest TVN?
Wiedziałem, że gdzieś to widziałem, ale to ujęcie SF zbiło mnie z tropu.
A ja nic nie kojarzyłem..choć bywałem na Gubałówce...widać kiepski ze mnie znawca gór ;-)
W odróżnieniu od pozostałych "wiedziałem". Cóż, kiedyś mogłem się tym zajmować, a wieże radiotelekomunikacyjne są charakterystyczne ... Gubałówka zaś...Z tropu zbił mnie tvn, skąd tam tvn?:)
Makroman
a niektórzy poszukiwacze wrażeń albo o tym nie wiedzą, albo myślą, że są pod jakąś szczególną ochroną i nigdy im się nic złego nie stanie.
Anico Novak
masz rację, te wszystkie podpowiedzi ułatwiające tylko bardziej utrudniają ;-)
Fotki zostały zrobione z masztu, a na maszcie znajduje się wiele urządzeń w tym i kamera TVN.
Rado
bo zagłębianie się w szczegóły zmienia obraz całości ;-)
Crazy
nic nie szkodzi można to zmienić. Zawsze mi powtarzano; nie wiesz? Bierz plecak i w teren ;-) To, kiedy mam Cię zabrać na wycieczkę?
Deu
byłeś tutaj i nie pomachałeś mi ręką? :-(
Ten TVN wziął się najprawdopodobniej stąd, że w notce, o konikach i jarmarku na Gubałówce, który wywaliłam, (bo mi się nie podobał, no nie lubię tego jarmarku w tym miejscu i nic na to nie poradzę), była fotka przedstawiająca kawałek wieży z przymocowaną doń kamerą TVN i mój komentarz, "czujne oko TVN na to wszystko z góry spogląda"
Widzę, że udało mi się nieźle namieszać ;-)
Nieświadoma niczego przespałam zagadkę. Mogę tylko poczekać na następną.
Gdybym machał ręką, to i tak byś nie zauważyła, byłem w pudełku, które nosisz i celujesz we wszystko, przymierzasz. Mieszkasz gdzieś tam, pod Gubałówka - siłą rzeczy, większość spacerów tu się zaczyna, kręci i kończy.
Moja Gubałówka jest mniej charakterystyczna - każdy ma swoją Gubałówkę. Gubałówka dla każdego!
Ptaszka
już niebawem będzie zagadka, mam kilka w zanadrzu ;-)
Deu
dobrze, że powiedziałeś gdzie jesteś, będę teraz jeszcze bardziej dbać o pudełeczko ;-)
ale, ale jak patrzę na ekranik to często widzę migającą przekreśloną dłoń :^)
Gubałówka to standardowy rozgrzewający spacer przed dalszymi wycieczkami, każdemu to funduję, trasa o tyle dobra, że zawsze w przypadku braku kondycji można dość szybko opuścić górkę. Pozwala bez ryzyka zorientować się w możliwościach spacerowiczów. :-)
Czyż nie? :-o
przemijanie
bardzo bym chciał, niestety dzieli nas calutka Polska...samochodu nie mam, prywatnego odrzutowca też nie...pozostaje nocny pociąg..ale jak będę planował wypad do Zakopanego dam zanć. Na razie szykuję Łętowe i okolice. Też góry ;-)
A kiedy ja będe mógł zabrać ? ;-)
Crazy
Beskid Wyspowy też piękna kraina, można nieźle pobłądzić ;-)
Nie masz prywatnego odrzutowca? Też nie mam, a mój znajomy kiedyś twierdził, że jakbym miała milion to nie umiałabym go zagospodarować. Nie rozmawia już ze mną, bo się go zapytałam ile kosztuje helikopter ;-)
Na razie jestem tak uwiązana sytuacją gospodarczo-polityczno-rodzinną, że mogę robić wypady tylko jednodniowe. Jest to stan tymczasowy, a wiadomo, iż taki potrafi bardzo długo trwać, ale nie narzekam w końcu daje mi to możliwości poruszania się w promieniu prawie 200 km :-)
Prześlij komentarz