środa, 11 czerwca 2014

W Dolinie za Bramką wieczorową porą

W cieniu ukrywają się skałki i ja też.


Dawno mnie tutaj nie było, to raz.
Trochę się przejaśniło i więcej widać po porządkach halnego, to dwa.
Potok na niektórych odcinkach zmienił bieg, to trzy.


Wniosek; skoro tak wiele zmieniło się w malutkiej dolince, to trzeba koniecznie zobaczyć jakie zmiany porobiły się w większych dolinach.


...


O! Mostek się odmłodził.


No proszę, ławeczka to jednak przydatna rzecz.


ps
I w tym pięknym krajobrazie niespodzianie taki mi się oto cytat przypomniał;
Posłusznie melduję, panie lejtnant - odpowiedział Szwejk z poczciwym uśmiechem - że podczas gdy czekałem na pociąg, spotkała mnie ta przygoda, że siedziałem przy stole i piłem jeden kufel piwa za drugim.
"Takiego bałwana jeszcze nie widziałem - pomyślał podporucznik. - Przyznaje się do wszystkiego. Ilu ich tu miałem, takich jak on, każdy się wypierał, a ten jak najspokoniej powiada: << Przegapiłem wszystkie pociągi, bo piłem jeden kufel piwa za drugim. >>