i tylko niewiadomo, po co te obiekty jeszcze tam stoją,
ale przyroda wszystko z czasem zagospodaruje.
...
...
...
...
...
...
Kontrola na tej granicy zniknęła w nocy z 20 na 21 grudnia 2007 roku, gdyż do strefy Schengen przyjęte zostały; Polska, Słowacja, Malta, Czechy, Węgry, Słowenia, Litwa, Łotwa i Estonia.
9 komentarzy:
Taki ładny obiekt...
Tylko w kraju chorym na socjalizm, nie można go sprzedać - sam bym chętnie kupił...gdybym miał pieniądze, ale myślę ze chętnych by nie brakowało.
aby rozebrać tez na to potrzebne są fundusze .. na szczęście zieleń pokryje wszystko co zapomniane
Co za roślina (podobna do kopru) jest na trzecim zdjęciu od dołu?
Jeśli chodzi o obiekt, to nie można było tam jakiegoś schroniska urządzić?
Makroman
Wiele osób byłoby chętnych do kupienia tego obiektu. Budynek nadaje się już tylko do rozbiórki, pal go licho, ale ten maszt! Wyobrażasz sobie mieć na własność takie cudeńko? :-)
Cicho tam
zieleń pokryje, ale takie opuszczone miejsca z czasem stają się bardzo niebezpieczne.
Meloman
kliknij :-)
Pytasz; czy można by tam schronisko urządzić. Wszystko zależy od tego, w jaki sposób Skarb Państwa wszedł w posiadanie tego gruntu, jeżeli przez wywłaszczenie właścicieli, to nic innego poza obiektem wojskowym nie może się tam znajdować, gdyż wtedy nieruchomość musiałaby by być oddana wywłaszczonym lub ich spadkobiercom, a jeżeli w inny sposób, to ktoś musi w tym mieć jakiś interes, bo sensu w takim marnotrawstwie trudno się dopatrzeć. Kiedy widzę takie dziadostwo to dochodzę do wniosku, że nasz kraj jest w równej mierze biedny jak i bogaty.
A ja lubię patrzeć jak przyroda zabiera swoje:-)
Kliknąłem :-)Już dawałaś kiedyś tą stronkę, ale nie sądziłem że to jest dokładnie TO.
Hmmm...taki maszt - Freud miał by na ten temat stosowne skojarzenia ;-)
Polska jest bardzo biednym bogatym krajem - jesteśmy bogaci we wszystko, ale biedni gdyż rządzą (administrują) u nas głupcy i durnie.
Ptaszka
patrzeć tak, przyroda ładnie potrafi zagospodarować sobie wszystko jak się jej nie przeszkadza :-) A ile dostarcza nam adrenaliny, kiedy zamaskuje wszystkie dziury wykopane przez człowieka.
Meloman
na szczęście rośnie tam tylko nasz rodzimy, bo barszcz Sosnowskiego stanowiłby prawdziwy problem.
Makroman
był czas, kiedy się przeciwko temu panu bardzo buntowałam, ale tak po namyśle dochodzę do wniosku, że nie we wszystkim się mylił ;-)
A dla tego masztu widzę wiele zastosowań, powinien służyć nie tylko, jako podpórka gałązki jabłonki, czy też przystanek dla ptaków i innych żyjątek :-)
Mam nadzieję, że przy kolejnych wyborach uda nam się wymienić głupców na mądrzejszych, ale nie jest to zadanie łatwe, gdyż jak już zauważył wspomniany Freud ludzie dokonując wyboru nie zachowują się racjonalnie, lecz opierają się na czynnikach irracjonalnych i emocjonalnych.
Ja tez z wiekiem znacznie mniej pochopny jestem w sądach, zwłaszcza tych inspirowanych ideologicznie.
Prześlij komentarz