Lodowata woda to żaden drobiazg! To masakra!!! Sam dla naszego Bałtyku wchodzę jak za karę (potem jest już oczywiście świetnie). A do górskiej rzeki :(( Są jednak takie fachowe pianki na grzbiet - praktycznie nic się nie czuje.
Rado ale dla endorfiny warto dać się zmasakrować lodowatej wodzie :-) a propos Bałtyku, kiedy byłam jeszcze piękna i młoda, to spacerowałam sobie po płytkiej ciepłej wodzie parę metrów od brzegu, kiedy zobaczyło to dwóch młodzieńców też chcieli sobie tak po łasze piasku pobiegać, ale droga tam wiodła przez głębszą lodowatą. O jakim oni słowem publicznym rzucali, gdy wpadli po pas do niej, bo nie wzięli jednego szczegółu pod uwagę, że ja miałam długie nogi i mogłam przejść nie mocząc stroju kąpielowego, a ich krótkie nóżki na takie bezkarne pokonanie lodowatej wody nie pozwalały :-)
6 komentarzy:
Górskie potoki zachęcają do wejścia. Dopóki się tam palca nie włoży ;-)))
Bo nie warto rozmieniać się na drobne i drobiazgami się przejmować :-)
Lodowata woda to żaden drobiazg! To masakra!!!
Sam dla naszego Bałtyku wchodzę jak za karę (potem jest już oczywiście świetnie). A do górskiej rzeki :((
Są jednak takie fachowe pianki na grzbiet - praktycznie nic się nie czuje.
Rado
ale dla endorfiny warto dać się zmasakrować lodowatej wodzie :-)
a propos Bałtyku, kiedy byłam jeszcze piękna i młoda, to spacerowałam sobie po płytkiej ciepłej wodzie parę metrów od brzegu, kiedy zobaczyło to dwóch młodzieńców też chcieli sobie tak po łasze piasku pobiegać, ale droga tam wiodła przez głębszą lodowatą. O jakim oni słowem publicznym rzucali, gdy wpadli po pas do niej, bo nie wzięli jednego szczegółu pod uwagę, że ja miałam długie nogi i mogłam przejść nie mocząc stroju kąpielowego, a ich krótkie nóżki na takie bezkarne pokonanie lodowatej wody nie pozwalały :-)
Alusia,
to Ty nogi masz, takie dłuuuuugie, aż do samej ...ziemi?!
dok
Dok
no tak, cały czas czuję ziemię pod stopami :-)
Prześlij komentarz