kiedy jedne przylatują
inne odlatują.
Że nie ma żadnego?
Ależ jest, ruch go zdradził.
Uwijały się tak szybko jakby wodę z tej kałuży kropla po kropelce musiały do wieczora przenieść w inne miejsce.
Dla mnie to dobrze, była okazja by trochę refleks poćwiczyć.
A tup sobie tup i tak się nie boję.
Ciekawe, czy też lubią się bawić ze swoim cieniem?
Dzień tak upalny, że od czasu do czasu trzeba zażyć orzeźwiającej kąpieli.
Umówiłam się z nimi na następną sesję,
że one nic o tym nie wiedzą?
Dla mnie tym lepiej.

24 komentarze:
W taką upalną pogodę, to kałuża jak zbawienie dla takich ptaszków. Wykorzystują każdy kawałek wody. U mnie jest miejsce w rynnie, gdzie stoi woda.
No jak zrobiłem, tak mam :-( Ptaki mają wodopój. Aby tyle z tego pożytku.
Lubię błoto także tytuł mnie złapał w sieć...
Lubie je nawet na plecach...od roweru nim oblepionego...Lubię sobie po takim błocie pochodzić, a kałuże to rarytas....Czy to dziwne ? ;-)
pozdrawiam oblepiony błockiem
Grzegrzółki ?
Meloman
z rynnami to ludzie mają wieczne utrapienie :-( natomiast zaobserwowałam, że ptaki bardzo lubią te konstrukcje
Crazy
Dziwne? Ależ skąd! :-) Również pozdrawiam Cię, bratnia duszo :-)))
Makroman
jak stałam przy tej kałuży to widziałam głównie nieustanny ruch, gdyż słońce kompletnie mnie oślepiało i jeszcze na dodatek od tego blasku oczy mi same płakały, na pewno było tam wiele gatunków ptaków. Reasumując, na drugiej focie Szczygieł (Carduelis carduelis) na ostatniej nie wiem, a na pozostałych Jaskółka oknówka (Delichon urbica.)
Na pewno oknówka? - na ostatniej stawiał bym na makolągwę lub kulczyka.
Jakość zdjęć jest tak kiepska jak moja znajomość ptaków, dlatego na 100 procent nie odważyłabym się powiedzieć, ale może gdzieś tak w okolicach 99, to tak.
Dzięki za podpowiedź odnośnie ostatniej foty. :-) Przy przeglądaniu katalogów zdarza mi się pogubić.
Rynny wyszły krzywo, bo dach deko krzywo zrobiłem :-( Szczęście, że to tylko ganek :)
Nie zrobiłeś tego, aby celowo, no tak żeby ptaszki sobie z domu podziwiać?
Meloman - znam gościa który zobaczył że mu firma krzywo przybiła rynny, więc poszedł i poustawiał je do...poziomnicy - zgadnij jaki był tego efekt ?
Przemijanie nie zrobiłem tego celowo. Wszystko wyszło jak kładłem rynny dopiero. Tzn. gdzieś się zgapiłem i taki tego efekt. Na moje usprawiedliwienie mam tylko to, że robiłem dach pierwszy raz w życiu ;-) Wyszło rzeczywiście tak, że mam teraz widok z okna na ptaki, które tam przysiadają. :-)
Makro jaki był, to nie wiem, ale domyślam się, że podczas deszczu rynna nie spełnia swojej roli i woda wylewa się z niej zamiast spływać po spadku.
Może dodam taki szczegół jeszcze, że zrobiłem krzywo dach ze spadkiem, w przeciwną stronę niż ma spadek rynna. Wskutek tego nie bardzo mogłem uzyskać spadek jaki był potrzebny. Gdybym go zrobił mimo to, to woda z dachu spadałby prosto na chodnik pomijając rynnę :-)
W rzeczy sedno! Meloman.
Lepiej więc mieć krzywą funkcjonalną rynnę, niż prostą...która działa tylko przy dobrej pogodzie ;-)
Naprawdę lubisz błoto...?
Meloman
dobrze jest, jak niefortunne rozwiązania przynoszą mnóstwo radości. Mnie wiele sytuacji najpierw zagotowało, a później zaczęłam dostrzegać pozytywy, których wcześniej nie widziałam :-)
Crezy
wcześniej tutaj się już do tego przyznałam :-)
Na następną sesję zabierz statyw. Mogą wyjść naprawdę świetne zdjęcia.
Rado
dzięki za radę :-) miejsce znam, to i w ten sposób sobie na nich poćwiczę :-)
Już myślałem, że będą to takie "Kaczuszki". ;-)))
http://zen11.wrzuta.pl/audio/0RJ7Dh7d5Iu/kaczuchy
Ale nieeee.
No cóż. Ma się takie skojarzenia muzyczne, jakie się zna utwory. :-(
Oczywiscie, że twoja wersje równiez znam, ale jakos o niej zapomniałem. :-(
Nie zawiodłem się na Tobie Alusiu :D
przemijanie
a rzeczywiście. Natomiast data posta- 6 Grudzień....moje urodziny...;-)
Meloman
"Kaczuszka i mak" od pierwszego usłyszenia mi się spodobała, a wymowa "ł" przez pana Mieczysława Wojnickiego wprost cudowna.
Powiadasz, że nie zawiodłeś się? Z jednej strony miło mi to usłyszeć, a z drugiej strony zastanawiam się, czyżbym była aż tak bardzo przewidywalna? ;-)
Crazy
No i jak tu nie wierzyć w św. Mikołaja, skoro podarował Ciebie Twoim Rodzicom :-)
przemijanie
mnie plus siostrę ;-)
Na drugie mam Mikołaj ;-)
Ciekawe, że napisałem o kaczuszkach nie w tym wątku :-(
;-)))
Nie wiem jak to sie stało :-)???
Ale zostawmy tak jak jest.
Przemijanie to nie tak, że jesteś przewidywalna i się nie zawiodłem, ale sprwiłabyś mi zawód dając te "moje" kaczuszki ;-) Wtedy byś mnie zawiodła...bo uważam Cię za kogoś, kogo stać na więcej niż weselne kaczuszki :D
Crazy
jejku, ale zazdroszczę Tobie. :-)
Zawsze chciałam mieć siostrę bliźniaczkę i starszego brata, a ponieważ moje życzenia były nierealne, to zostałam jedynaczką :-(
Meloman
jak to się stało? Notki z fotkami ptaków zazębiły się ;-)
Powiadasz, że sprawiłabym zwód weselnymi kaczuszkami? Ale powiesz mi, kiedy zawiodę :-)
Chciałabyś tego? Po co? :-)
Uzależnię to od okoliczności, no i od stopnia zawodu jaki mi sprawisz ;-)))
Chciałabym, chciała :-) Jak to, po co. By szlifować sobie charakter w trudnych sytuacjach :-)
Prześlij komentarz