czwartek, 18 sierpnia 2011

Willa Witkiewiczówka

Najpierw kukniemy sobie na Śpiącego Rycerza,



tak, tak, przez ten skąpany w słońcu ganek,



ale bramy nie przekroczymy,
gdyż Firmy Portretowej już tutaj nie ma.



Jeszcze tylko zaglądniemy sobie na to piękne wejście



i na interesujący altanko-domek.



Niezależnie od pory roku ciepło i przytulnie willa wygląda,



ale zimową porą trochę więcej szczegółów widać.



O! Atmę już wiedzieliśmy :-)



No, a portretu jak Alusia nie miała tak nadal nie ma i wszystko wskazuje na to, iż mieć nie będzie. Ojojojoj, użaliłam się nad sobą.

....

Ach, to cudne lipcowe światło zachodzącego prawie na północy słońca
dodano 19 lipca 2012 roku