Odrobina przyjemności, czyli chwila postoju pod drutami, które tak pięknie grają.
Maleńki bałagan przy krawężniku raduje oko.
Bilbordy atakują napisem;
Niech Cię zobaczą w Internecie!
No to się pokazałam.
Tak trochę statycznie i w ruchu.
Chociaż prawdę mówiąc wolałabym pobiegać po takich konstrukcjach.
Ciekawe co też te sygnały dymne mogą oznaczać.
Czy tylko ja widzę sarkastyczny wyraz ściany tego budynku?
Zakręty,
skrzyżowania, czerwone światła
i na szczęście sporo zieleni.
Deszcz uśpił czujność pasażera,
a nadchodząca wietrzna noc obudziła.
