wtorek, 5 maja 2009

Goście Gospodarze

Tak czy siak
wejść się zawsze
wszędzie da.



Później już tylko trafić;
do swojego boksu
i bramki przeciwnika.


7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

hua hua hua :)) grunt to być w życiu cprytnym ;)

przemijanie pisze...

Sprytnym tak :)))
ale dobrze jest też umieć szybko zwiać :))) po wcześniejszym zabezpieczeniu sobie drogi odwrotu.

nn pisze...

No i nie wiem teraz co zrobić, bo w przygotowaniu jest już następny temat na b. i zaczyna się właśnie od tego, że trzeba będzie gdzieś wejść a "drzwi" zamknięte.
Przemijanie proszę nie czytać w moich myślach, bo jak sobie w końcu coś pomyślę, to... się zaczerwienisz :D

przemijanie pisze...

Meloman
Ty się nie przejmuj moimi "zdolnościami", tylko rób swoje ;-)
I bardzo Cię proszę, nie myśl o cukierniczych smakołykach, bom chwilowo na diecie bezsłodyczowej, ale coraz trudniej mi się oprzeć tym słodkim widokom, jak nie wytrwam do końca maja to się będę bardzo wstydzić :)

Anonimowy pisze...

heheh :)) racja ;)

Deu pisze...

Jeśłi słodycze, to tylko avec chocolaut noir. Najlepiej bardzo noir. Od takiej się nie tyje, a wręcz przeciwnie i ...
Z tymi gospodarzami, gośćmi - o wiele bardziej pasjonujące są pertraktacje biznesowe przed meczami i powinni je transmitować. Mecze to nie to.

przemijanie pisze...

Ange
;-)

Deu
nawet mam dwie 70 procentowe na czarną godzinę :)
Takie pertraktacje zobaczyć?
Chciałabym.