sobota, 30 maja 2009

Z lotu ptaka

W momencie, kiedy już wyjdę na Gubałówkę mam zawsze ten sam problem.
Skierować swe kroki w kierunku wschodnim?



A może jednak zachodnim?



Południowy też jest brany pod uwagę.



Fotki z początku listopada ubiegłego roku.

Od środy zimno i deszczowo,
dzisiaj o piątej widziałam padający śnieg.

Nastój melancholijny,
podstępnie dopadł,
wycelował i przyłożył
w najmniej odpowiedniej chwili.
A człowiek taki dumny z siebie
karmi się miłą myślą,
że panuje nad sobą.
Otóż nie,
nie panuje nad sobą,
jest niewolnikiem
złych nastrojów
lubi się rozczulać
do nieprzyzwoitych rozmiarów.
Wygląda na to,
że dobrze mi z tym poczuciem
wyimaginowanego nieszczęścia.
Chowam się pod kołderkę
i udaję, iż mnie nie ma.

15 komentarzy:

& pisze...

Są piosenki dla kobiet stworzone na takie nastroje, dla mnie nie zastąpione.

http://www.imeem.com/the-isabelle/music/GHy33Wdi/zebrowski-jopek-pan-tadeusz/

A zresztą już spod kołdry wychodzisz :)

przemijanie pisze...

:-))) Dziękuję :-)
Wyszłam i obmyślam plany na jutro ;-)

& pisze...

:-)))) i ;-)

Anonimowy pisze...

:**************
no bo pogoda jakby jesień zimę zapowiadała... minie!
jak pojawi się znowu słońce :))

nn pisze...

Zapowiadałaś zmianę pogody i zmiana nastąpiła. Szkoda, że na gorszą. Duzo gorszą, ze śniegiem. Nawet u nas znacznie chłodem powiało i piec trzeba było uruchomić po długiej przerwie.

nn pisze...

A zdjęcia z lotu ptaka, to kto i jak robił?

przemijanie pisze...

Ange
u mnie zimą czasami cieplej bywało, a te zbyt gwałtowne zmiany pogody coraz dotkliwej odczuwam, ale już jest dobrze, organizm wyszedł z szoku :-) następny będzie jak słoneczna pogoda pojawi się z nienacka ;-)


Meloman
taka ze mnie na stare lata meteopatka się zrobiła ;-)

Zdjęcia zrobił mój Sony-H1;-)
Skąd?
Spróbujesz zgadnąć? Podpowiem, że obiekt ten przewija się wielokrotnie na moim blogu :-)

nn pisze...

Powiesiłaś ptakowi aparat u szyi? ;-)

Znając moje szczęście do zagadek, to pewnie nie zgadłem ;-(

przemijanie pisze...

Meloman
nie lubisz zagadek? :-)

Ptaki nie chcą ze mną współpracować :-(

Odpowiedź powyżej :-)

nn pisze...

No tak. Teraz wiem skąd widok z lotu ptaka. Choć tak naprawdę, to jest to oszustwo, bo zdjęcie nie było wykonane w locie ;-PPP
Ale niech Ci będzie :) Masz u mnie fory przy urodzinach ;D
Z lotu ptaka tak to wygląda.

nn pisze...

A tak na poważnie, to pomyślałem, ze latasz czymś, choćby z kimś. U mnie jest kilku miłosników latania na moim niebie. Nie za bardzo cieszy sie z tego mój pies, który nie bardzo wie co to motolotnia, a nie potrafię mu tego wyjasnić, wiec chowa się przed nimi. Ale może któregoś dnia taki lotnik spadnie nam na placu, to wtedy pies zobaczy co to takiego, a może nawet spróbuje ;-)

przemijanie pisze...

Meloman
Ty się tak nie przejmuj (dobrze mi się mówi) wszystko jest mniejszym lub większym oszustwem, a w najlepszym razie iluzją ;-)

Wyobraziłam sobie, co czeka takiego biednego motolotniarza, po wylądowaniu na Twoim podwórku. Kurcze, mam jednak zbyt bujną wyobraźnię. ;-)


Latanie od zawsze bardzo mi się podoba, sama unoszę się w powietrze najwyżej, jako pasażer samolotów i wyciągów różnego rodzaju, ale nie tracę nadziei na lot balonem, ślizg szybowcem, albo pokręcenie się w kółeczko helikopterem, fajnie jest tak pomarzyć czasami :-)

Anonimowy pisze...

piękny ten widok gór w deszczu subtelne zdjęcie:)))się rozmarzyłam ...

cs

nn pisze...

Przemijanie ci motolotniarze wcale nie są tacy biedni ;-) To szczyt szpanu, przynajmniej "u mnie na wsi".

Ale dobrze sobie wyobraziłaś :)

przemijanie pisze...

Cs
dziękuję pięknie :-)
zamglenie, zoom, góry. Romantyzm na wyciągnięcie ręki :-)


Meloman
:-)
A ci, co stresują Twojego psa to są właścicielami tych motolotni? Czy korzystają z wypożyczalni?
W górach, odkąd TPN wypowiedział wojnę wszystkim latającym, za straszenie kozic i świstaków, motolotni mało widziałam, a te, które słyszałam to miały bardzo nieprzyjemny odgłos silnika. Częściej można zobaczyć paralotnie, chociaż jest ich zdecydowanie mniej niż parę lat temu.
Moda szybko mija przy pasji pozostają prawdziwi zapaleńcy.