środa, 22 lipca 2009

Z cyklu; podpatrzone w drodze


...

13 komentarzy:

Arturo pisze...

Hmm... ciekawe czy dobre?

Crazy pisze...

nie dobre...
zależy co kto lubi, to tak jest jak z baraninią- jeśli dobrze przyrządzona to ok...ale mało kto potrafi. ;-)

pozdrawiam z zakorkowanego Mrągowa- turyści..;-)

Arturo pisze...

Jak to mówi pan Lecter, w życiu trzeba wszystkiego spróbować:-)
Taki niesmaczny żart...

nn pisze...

Ciekawe czy składniki w całości to mięso i tłuszcz niedźwiedzia, bo w pasztetowej drobiowej jest tłuszcz wieprzowy :-(

N. pisze...

jestem ciekawa czy to jest smaczne:)

nn pisze...

Tylko skąd oni biorą mięso niedźwiedzie?
Czy niedźwiedzie nie są pod ochroną?

deu pisze...

MIęso niedźwiedzie? Z drobiu.

Anonimowy pisze...

Pewnie hodują je i wtedy nie podlegają ochronie ;-)

przemijanie pisze...

Fotki pstryknięte z samochodu. Akurat na chwilkę zakorkowało się w tym miejscu.
W sklepie nie byłam, myślę jednak, że pomysł na szyld reklamowy wziął się od nazwy miejscowości, która znajduje się w pobliżu :-)

Natomiast niedźwiedź brunatny jest chroniony na obszarze całej Polski chociaż, tak jak ze wszystkim, różnie to bywa.

makroman pisze...

Coś jak "szynka z Biedronki" ;-)

Crazy pisze...

niedźwiedź jest chroniony, ale łowczy daje przydział na odstrzał zwierzyny...wiem, bo troche w tym siedziałem...;-)

pozdrawiam

nn pisze...

Ale po tym odstrzale, to chyba nie ma tyle mięsa, żeby sklep trzeba było otwierać? ;-))

przemijanie pisze...

Makroman
I domy z Bali ;-)


Crazy
Słowacy od czasu do czasu robią odstrzały i wtedy misie do nas przychodzą, chociaż mamy Tatr tyle, co kot napłakał.


Meloman
wystarczy niewielkie stoisko z "dziczyzną". W jakimś dużym sklepie widziałam zamrażarkę z takim napisem, była w niej na pewno sarnina i mięso z dzika, inne pewnie też, ale się nie doczytałam.