środa, 3 marca 2010

Górą lub doliną

Bywa, że doliną,



dolinką,



zdarza się,



że górą,



najważniejsze jednak,



iż razem



słonecznym krokiem



przez cztery pory roku przemierzamy świat



oraz podziwiamy



to



i owo.





7 komentarzy:

meloman pisze...

Ten post, to chyba z dedykacją dla Twojego Małżonka jest?

Zdjęcia ładne. A i tak lepiej byłoby się tam teraz przenieść. :-)

przemijanie pisze...

Meloman
:-) tak :-)
dziękuję pięknie za uznanie :-)
Zgadza się, tam jest pięknie, tylko nie przy każdej pogodzie, to piękno widać.

ptaszka pisze...

Dziękuję, że mogłam sobie pomarzyć:)

Anonimowy pisze...

Zdjęcia świetne, a zadziwiającym jest to, że wysyłasz zdjęcia na blogger'a w formacie wypełniającym cały ekran (powiększenie), a inni tego nie potrafią.
Będę do Twojego bloga zaglądał.

przemijanie pisze...

Ptaszka
proszę bardzo :-) miło mi, że mnie odwiedzasz :-)
o lecie marzysz? to już niedługo, wiosna za dwa tygodnie obejmuje naszą krainę w swe władanie, a lato tuż-tuż :-)


Anonimowy
dziękuję pięknie za uznanie :-)
witam serdecznie i zapraszam gorąco :-)
Wysyłam zdjęcia w dużym formacie, gdyż sama mam problemy z oczętami i lubię oglądać foty w powiększeniu, a inni widocznie mają sobie znane powody, dla których tego nie robią.

Q pisze...

Zmiana adresu :)
http://konstantyn16.blogspot.com/

Pozdrawiam :)

przemijanie pisze...

dziękuję pięknie i gorąco pozdrawiam :-)