niedziela, 31 października 2010

Granią nad Doliną Bystrej (I)

Szlak, podobnie jak znany nam już przez Czerwone Wierchy, wiedzie wzdłuż linii granicznej głównie po stronie słowackiej.



Do tego miejsca, czyli Przełęczy pod Kondracką Kopą już kiedyś doszliśmy skąd schodziliśmy na Kondratową Polanę i dalej do Kuźnic, gdzie spotkaliśmy przerażonych turystów, którzy porządnie wystraszeni twierdzili, że zobaczyli taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaakiego niedźwiedzia, a ponieważ nie wiedzieli, co robić dalej więc zabraliśmy ich ze sobą w drogę powrotną robiąc za ariergardę i w duchu licząc na to, że może nam się też poszczęści, ale wtedy nie było nam dane zobaczyć futrzaka.



Odwracamy się i ... tak, tak, na ostatnim planie Krzesanica



Pierwsza z prawej, to Kondracka Kopa wraz z moim trawersem.



Skoro udało się nam już ustalić co się znajduje za naszymi plecami możemy ruszać w kierunku Kasprowego Wierchu, tym bardziej, że przy słonecznej pogodzie i braku chmur będziemy go mieli praktycznie cały czas w zasięgu wzroku.



...



...



...



...



...



...



...