piątek, 29 października 2010

Głazistym Żlebem na Przełęcz Kondracką (II)

Na drugim planie pomiędzy Siodłową Turnią, a Małym Giewontem, zza którego wynurza się Babia Góra pięknie prezentuje się Hruby Regiel.



Jeszcze za wcześnie, by zobaczyć kogokolwiek na Giewoncie,



ale już ludzie zmierzają w jego kierunku



między innymi tą ścieżką biegnącą pod Małym Giewontem z Grzybowca



a także tą, którą my idziemy z Małej Łąki pomiędzy jasną Siodłową Turnią, a Dziadkiem i Babką oraz imponującym urwiskiem Wielkiej Turni.



Czaruje, oj, czaruje.



Teraz można się pobawić i poszukać Zagonnej Turni.



Uff, jesteśmy już na najniższym punkcie grzbietu łączącego Giewont z Kopą Kondracką w głównej grani Tatr. Zbiegają się tutaj dwa szlaki prowadzące na Giewont i Czerwone Wierchy, jeden z widocznej Doliny Kondratowej,



a drugi z Małej Łąki.



Na pierwszym planie Kopa Kalacka.



Zostawiamy za plecami Giewont i kierujemy się na ...

3 komentarze:

ptaszka pisze...

Piękne niebo. Jak letnie:)

Rymasz pisze...

Wiesz co Alusia?
Tak sobie myślę, ze Ty chyba lubisz góry. :-D

przemijanie pisze...

Ptaszka
tak, jesienią w górach z zasady mamy nieba letni lazur nad głowami:-)


Witaj Drogi Rymaszu
:-) Dobrze myślisz :-)