Na pierwszym planie Skupniów Upłaz na drugim Nosal.
Polana Jaworzynka jeszcze w słońcu skąpana.
...
Oczywiście Giewont jako znakomity punkt orientacyjny.
Długim Żlebem zejdziemy jak zwykle uważając, by nie zjechać na dno doliny, którą zajmuje głównie mierząca sobie ponad kilometr długości polana Jaworzynka.
Podczas gdy dolinka już od dawna otula się cieniem, Kopa Magury jeszcze kąpie się w promieniach słonecznych przyciągając pełne zachwytu spojrzenia.
Postanowiliśmy, iż następnym razem będziemy wracać wygrzewając się w zachodzącym słońcu przez Skupniów Upłaz.
Nie, nie dlatego, by nam się tutaj nie podobało, gdyż jest przepięknie,
ale trzeba nauczyć się topografii, a ta tylko przez nogi chce wchodzić do głowy.
Z dolinki rozpościerają się piękne widoki i panuje w niej cisza. Podziemne odwodnienie doliny powoduje, że potok pojawia się w niej tylko po opadach.
