niedziela, 21 czerwca 2009

Niezbędnik podróżnika

Nie wolno zapomnieć o suszarce.



Właśnie dostałam na skrzynkę
i ucieszyłam się, że mam namacalny dowód tego, iż nie tylko ja jestem podglądaczką ;-)

17 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Wy kobiety, macie faktycznie problem, bo ja się na "jeża" ostrzygłem i mam go z głowy (dosłownie:-))))

dok

przemijanie pisze...

Hihihi rozważam ponowną możliwość ogolenia sobie głowy do gołej skóry :-)
W mojej ocenie włosy zbyt szybko rosną, a im dłuższe tym więcej energii pochłaniają.

nn pisze...

Ciiiii, bo jeszcze ekoterroryści uslyszą...
;DDD

Anonimowy pisze...

Ale ten wariant tylko latem przejdzie, bo marznie łepetyna niemożebnie!:-)))

Czy wiesz Alusiu, że z "bańki" paruje 30% , wydzielanego przez ciało ciepła?
Latem , pomysł , jak znalazł, ale zimą , jak...zgubił:-))

dok

nn pisze...

Eee tam Dok. Na lato u mnie też się nie sprawdza. Strasznie piecze w mózgownicę. Cały czas mam ochotę czymś się zasłonić.
W moim odczuciu, to można się udaru cieplnego nabawić nie mając włosów w lecie. No chyba,że kapelusz włożyć, to wtedy ulga.

Anonimowy pisze...

Fakt, piecze.
Dlatego kapelusz sobie sprawiłem, kowbojski:-))
Zakup w pełni uzasadniony powyższymi względami!

dok

makroman pisze...

A już myślałem że to autoportret ;-(

A włosy mam dłuższe, zawsze miałem, nawet w czasie 45 dni wojska - lubię takie.

A swoją droga - może to jakiś asumpt to teorii wyjaśniającej zgryźliwość kobiet? - jak ma nie suszyć głowy innym ktoś kto sam stale podlega jej suszeniu?

;-DDDD

przemijanie pisze...

Meloman
wyobrażasz sobie, co by kobiety zrobiły ekoterrorystom gdyby wpadli na pomysł zgolenia im głów? :-) Jednak większość ludzi chce mieć bujne czupryny.


Dok
tak, wiem, dlatego w czapeczkach chodzę dzień i noc, a golę się na zimę, bo na odrastających włoskach dobrze każda czapka się trzyma i nie spada na oczy ;-)
Przed promieniami słonecznymi muszę się zabezpieczać, bom uczulona na nie. Ubolewam nad tym, iż nie można nigdzie kupić takich strojów na plażę, jak to dawniej były modne; długie nogawki i rękawy. :-(


Makroman
to z całą pewnością nie jest autoportret, kolega swoją żonę obfotografował przez szybę w drzwiach łazienki :-)
Długość włosów każdy powinien mieć taką, jaką lubi :-)
Kobiety są zgryźliwe? Nie zauważyłam ;-)

deu pisze...

Niczego sobie ta" żona kolegi obfotografowana". Będzie ciąg dalszy?

przemijanie pisze...

Deu
dziękuję pięknie i zaraz przekażę opinię pod właściwy adres ;-)
cdn. jeżeli stosowne fotki się trafią :-)

makroman pisze...

A nie są?
Z drugiej strony osa z całą pewnością ma o sobie inne mniemanie niż reszta społeczeństwa ;-)

przemijanie pisze...

Makroman
trafiają się zgryźliwe osobniki, ale to raczej nie ma nic wspólnego z płcią. Natomiast osa, kojarzy się całkiem sympatycznie, np. kobiety chciałyby mieć tzw. talię osy ;-)

makroman pisze...

podobno...ale Ksantypa to jednak postać archetypiczna ;-)

przemijanie pisze...

Kimże bez niej byłby Sokrates? I czy mając inną za żonę, też tak ochoczo napiłby się cykuty?

makroman pisze...

Pewnie tak...właśnie podsunęłaś mi odpowiedź na pytanie dla czego taki impetyczny osobnik jak ja zajmuje się ... przyroda ;-)

przemijanie pisze...

Makroman
:-) myślę, że zawsze to wiedziałeś :-) a żon nie trzeba do końca rozumieć, wystarczy je kochać, one mają plany długoterminowe i wiedzą, co w życiu jest ważne :-)

makroman pisze...

:-)